Na pewno każdy będąc dzieckiem otrzymał od rodziców bądź innych członków rodziny kostkę Rubika. Zwykle zabawa trwała chwilę, ponieważ z pozoru banalna zabawa okazywała się niezwykle trudną do rozwiązania łamigłówką. W czym zatem tkwi sekret niepozornej, sześciennej kostki kolorów?
Przede wszystkim należy zacząć od tego, że sam wynalazca kostki – Erno Rubik – układał ją przez miesiąc. Zabawa polega na tym, by każda ze ścian pokazywała pełny kolor. Sęk w tym, że po pomieszaniu kolorów, kostka ma ponad 43 tryliony kombinacji ułożenia. Wydaje się zatem, że nie ma nic prostszego niż jej ułożenie… Nic bardziej mylnego. Zabawa sen z powiek zniosła niejednemu graczowi, który w efekcie nie jedną kostkę popsuł ze złości. Na szczęście wynaleziono wiele metod na jej ułożenie, więc sprawa jest nieco bardziej przystępna dla przeciętnego gracza. Czy jest zatem coś jeszcze bardziej zawiłego do ułożenia? Owszem – kostka Mirror.
Kostka rubika Mirror to również najczęściej sześcienna kostka, posiadająca jeden kolor (zwykle złoty bądź srebrny). Kostka ta jednak ma różnej wielkości kosteczki składające się na jedną ściankę. Zabawa zatem polega na ułożeniu odpowiedniego kształtu a nie koloru, jak w przypadku tej tradycyjnej zabawki. Po rozłożeniu kostki, staje się ona nieregularną bryłą. Zadaniem gracza jest ponowne ułożenie sześcianu. Oczywiście jest to niezwykle trudne – jak na kostki Rubika przystało.
Zabawa z taką kostką daje wiele frajdy i nowych emocji. Dlatego jeżeli tradycyjna kostka Rubika nie przynosi już pozytywnych wrażeń – warto zainwestować w Mirror.